Pod koniec ubiegłego sezonu Radosław Romanik oświadczył, że kończy z kolarstwem, ale jednocześnie dodał, że jest tego pewien na… 90 procent. Znamy Radka od dawna i wiemy, że nie zwykł łatwo odpuszczać rywalom na szosie, a także, iż kolarstwu zaprzedał się niemal bez reszty. Dlatego potraktowaliśmy jego deklarację z przymrużeniem oka.
Wyszło na to, że nasze podejrzenia miały podstawy, a życiowy „licznik” nie okazał się argumentem decydującym. „Dziadek” jeszcze nie zakończył swojej przygody z rowerem. Radek postanowił jeszcze przez rok (?) ścigać się w zawodowej grupie DHL - Author. Najstarszy kolarz polskiej elity, który niedawno skończył 42 lata, pomoże jej na trasach tegorocznych wyścigów.
- Czuję się jeszcze na siłach, by sprostać wysiłkowi walki na szosie, a poza tym chcą mnie w DHL. Postanowiłem więc, że wystartuję w tym sezonie i postaram się nie zawieść kierownictwa grupy. Nowy kontrakt podpisałem w grudniu. Trener Zbigniew Szczepkowski twierdzi, że stać mnie na to, by się pokazać na wyścigach, a to zobowiązuje tym bardziej, że…nie widzę się jeszcze w roli sportowego emeryta. Powalczę. Nie przejmuję się tym, że niektórzy nazywają mnie kolarskim nestorem. Spróbuję udowodnić młodym i innym niedowiarkom, że muszą się jeszcze mnie obawiać – podkreśla Romanik. I dodaje: - Cieszę się, że nadal jeździmy razem z Darkiem Baranowskim. Jest nam raźniej.
Jakie sprawdziany czekają Radka w tym sezonie?
- Dotychczas trenowaliśmy m.in. na dwutygodniowym zgrupowaniu w Wiśle. Polegało ono na treningu ogólnorozwojowym, grze w piłkę itp. Od pewnego czasu głównym elementem treningów jest rower, bo zbliża się początek sezonu. Pierwszy start nastąpi na początku kwietnia we Włoszech. Nie będzie to jeszcze ściganie „na poważnie”, ale sprawdzian, jak przepracowaliśmy zimę. Sezon w kraju rozpoczyna wyścig Szlakiem Grodów Piastowskich. Podobnie, jak w poprzednim sezonie, nastawiamy się w grupie głównie na imprezy krajowe, m.in. Bałtyk – Karkonosze, Wyścig Solidarności i Olimpijczyków oraz Małopolski Wyścig Górski. Nie tak dawno wszystkie te wyścigi wygrałem i to nie raz, więc spróbuję powalczyć o zwycięstwo przynajmniej na jednym z nich, zwłaszcza w górach, które są moją specjalnością. Poza tym mamy w planie liczące się jednoetapówki i kryteria. Nie wydaje mi się, bym musiał odpuszczać wyścig ze startu wspólnego i czasówkę na mistrzostwach Polski. Osiem lat temu założyłem koszulkę z białym orłem i bardzo chciałbym powtórzyć to osiągnięcie, które zamknęłoby usta sceptykom – deklaruje żwawy „Dziadek”. Trzymamy za niego kciuki.
Andrzej Basiński / 30minut
Już 14 sierpnia 2009 odbędzie się XVII Kryterium o Złotą Spinkę Prezydenta Wałbrzycha. Rywalizacja kolarzy zaplanowana jest dla trzech kategorii wiekowych. Organizacja obecnego wyścigu wiąże się z większym nakładem pracy i finansów, ponieważ przebiegać będzie jak przed laty przez centrum Wałbrzycha, początek swój biorąc na Placu Magistrackim.
czytaj więcejJuż po raz dziesiąty w Świebodzicach odbędzie się wyścig kolarski Memoriał Pawła Sosika.
Kolarze wystartują 16 sierpnia, o godz. 10.00, tradycyjnie z Osiedla Piastowskiego. Trasa wyścigu wiedzie drogami na pętli zamkniętej: Świebodzice - Jaskulin - Siodłkowice - Modlęcin-Olszany - Świebodzice. Wyścig zostanie rozegrany w czterech kategoriach wiekowych: junior młodszy, juniorki młodsze, juniorki, kobiety open.
- Start w wyścigu zapowiedziały czołowe polskie zespoły i zawodnicy, min. Maja Włoszczowska, ubiegłoroczna triumfatorka, wicemistrzyni olimpijska i aktualna Mistrzyni Europy) - wylicza Władysław Góra z Ludowego Kolarskiego Klubu Sportowego "Górnik", organizatora wyścigu. - Swój udział zapowiedziała też Aleksandra Dawidowicz, aktualna młodzieżowa Mistrzyni Europy i Anna Szafraniec, 4. zawodniczka Mistrzostw Europy. Awizowany jest również udział zawodników z Niemiec, Litwy i Białorusi.
Glacensis MTB Challenge to największy i najdłuższy wyścig etapowy w środkowo-wschodniej części Europy. Zaczynaliśmy w 2005 roku od dość małej, kameralnej, czteroetapowej imprezy. Po każdej kolejnej edycji dopracowywaliśmy szczegóły od strony techniczno-organizacyjnej zwracając także dużą uwagę na aspekty uatrakcyjniające trasy poszczególnych etapów. Do ubiegłego roku w każdym sezonie dodawaliśmy naszym zawodom kolejny odcinek, tak by ostatecznie impreza liczyła 7 etapów. Glacensis MTB Challenge zawsze (za wyjątkiem 2007 roku) rozpoczyna prolog, jazda na czas pod górę, która umożliwia nam ustawienie zawodników w sektorach przez pierwszym etapem. Tegoroczne zawody tradycyjnie już będą odbywać się na rundzie liczącej prawie 500 km oraz niespełna 16 000 m przewyższenia. Pomysł związany z bliską lokalizacją startu i mety zawodów sprawdza się znakomicie. Ograniczamy do minimum logistykę przed i po imprezie. Pomysł ten cenią sobie praktycznie wszyscy zawodnicy przyjeżdżający na imprezę własnymi samochodami.
Zapraszamy wszystkich chętnych do udziału w amatorsko-turystycznej wersji Glacensis MTB Challenge 2009.
Obiecująco zainaugurowała tegoroczny cykl kolarskich maratonów o Puchar Polski, trójka wałbrzyskich mastersów.
Rozpoczęli od wyścigu w Trzebnicy. Na dystansie 125 km Erwin Sidłak był drugi w kategorii M IV (41-50 lat), a Henryk Fortoński ósmy (M V, 51-60 lat). Na trasie dwukrotnie dłuższej, w kat. M V Wacław Byczkowski zajął trzecie miejsce.
W Choszcznie (300 km) Fortoński był czwarty, a Byczkowski trzeci, ustanawiając rekord życiowy w ilości jednorazowo przejechanych kilometrów. Potem wszyscy wystartowali w IX Ultramaratonie Rowerowym im. Olka Czapnika w Świnoujściu, któremu towarzyszył wiatr, deszcz i przenikliwe zimno. Siodłak na dystansie 150 km zajął trzecią lokatę, Fortoński był drugi na 266 km, a Byczkowski przejechał 400 km, znowu bijąc „życiówkę” i, co najważniejsze, stanął w swojej kategorii na najwyższym stopniu podium. I wreszcie w Lesznie Fortoński był czwarty na 240 km, a Byczkowski drugi na 160 km. Po dotychczasowych wyścigach Byczkowski zajmuje trzecie miejsce, a Fortoński czwarte w M V. Siodłak, który odczuwa jeszcze skutki ubiegłorocznej operacji i długiej rozłąki ze ściganiem, traktuje sezon kolarski ulgowo i czeka go jeszcze tylko start w Kłodzku.
Po raz kolejny ulicami Świebodzic przejechał Mały Wyścig Pokoju - Kryterium Uliczne o Puchar Burmistrza Miasta Świebodzice. Mimo niesprzyjającej pogody w sobotę, 30 maja, na trasie pojawiło się blisko 90 uczestników.
Młodzi kolarze startowali w kilku kategoriach wiekowych. Trasa wyścigu wiosła ulicami miasta, a start i meta znajdowały się w Rynku.
Na najlepszych czekały oczywiście cenne nagrody, które wręczali m. in. zastępcy burmistrza miasta: Zbigniew Opaliński i Ireneusz Zyska a także Przewodnicząca Rady Miejskiej Elżbieta Horodecka.
Okazuje się, że wśród młodych kolarzy nie brak jest takich, którzy kontynuują tradycje rodzinne. W kategorii Junior młodszy wygrał Tomasz Mickiewicz, który jest synem byłego, znanego polskiego kolarza.